W ramach plebiscytu Top For Dog miałyśmy ostatnio okazję testować niezwykle ciekawy produkt. LickiMat SLOMO od OFiuFiuPL wydała mi się czymś wyjątkowo interesującym i mającym wiele praktycznych zastosowań. Czy Bułka również podzieliła moje zdanie?
Czym jest LickiMat SLOMO?
Oto info, jakie znajdziemy na stronie sklepu OFiuFiuPL:
Maty Lickimat to niezwykle prosty, ale też zaskakująco skuteczny i sprytny gadżet dla psów. Maty odstresowują, uspokajają, relaksują, a przy tym dbają o higienę jamy ustnej u psiaka. Występują w paru wzorach dla różnorakich doznań u psa. Wspaniałą cechą Lickimat jest jej wszechstronność. Pierwotnie opracowana jako pogromca nudy i zabawka na smaczki, Lickimat została zaprojektowana jako łatwy w użyciu, nie wymagający medycznej ingerencji sposób zwalczania lęku i stresu u zwierząt.
W wielkim skrócie – maty LickiMat to płaski, wykonany z plastiku gadżet, na którego powierzchni znajdują się przeróżne rowki i wypustki. Mata ta służy do wypełniania jej karmą suchą, mokrą lub drobnymi przysmakami, których wydobycie i zjedzenie ma zapewniać psu zajęcie na dłuższą chwilę. Mata, którą dostałyśmy do testowania, czyli LickiMat SLOMO, podzielona jest na cztery strefy, które mają służyć do wypełnienia różnym rodzajem pokarmu. Jej wymiary to 20 cm x 20 cm. Jej zastosowanie, według jej producenta, ma nieść ze sobą szereg korzyści i oddziaływać nie tylko na fizjologię psa, ale także na jego psychikę:
LickiMat pomaga uspokoić psa w sytuacjach stresujących jak burza czy wizyta u weterynarza.
Powtarzające się lizanie działa kojąco na zwierzę, uwalniając do organizmu uspokajający hormon.
Jednocześnie LickiMat nie przekarmia zwierzaka ponieważ sprawia, że smaczna uczta trwa dłużej.
Lizanie zwiększa poczucie smaku, pozwalając zwierzętom cieszyć się niewielką ilością jedzenia.
LickiMat pomaga promować świeży oddech, usuwając bakterie i niestrawione cząsteczki jedzenia z języka.
Stymuluje produkcję śliny i pomaga w czyszczeniu języka, zębów i dziąseł.
Produkcja śliny może wspomagać trawienie, ponieważ zawiera enzymy, takie jak amylaza.
Czy mata się u nas sprawdziła?
Bułka ma to do siebie, że zje wszystko i ze wszystkiego… Do tego szybko się uczy! Mamy więc z suką nieustający wyścig, by stale zapewniać jej urozmaicenia podczas posiłków. Do tej pory hitem był dla nas mrożony Kong wypełniony mokrą karmą. Jednak jakimś cudem Bułka zaczęła rozpracowywać i jego w niecałe 20 minut! Na szczęście jedną z zalet maty LickiMat jest to, że można ją bezpiecznie mrozić. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę!
Wylizanie 100 gramów zamrożonej, mokrej karmy z maty zajęło Bułce aż… 45 minut! W tym czasie suka nawet na chwilę nie oderwała się od jedzenia, nie wydawała się także sfrustrowana koniecznością długotrwałego wylizywania. Mata okazała się być także bardzo łatwa w umyciu. Mimo licznych rowków i szpar doczyszczenie jej po Bułce zajęło mi niecałe 5 minut. Matę można także myć w zmywarce!
Do czego może się przydać LickiMat?
Mata do wylizywania zapewni przede wszystkim długotrwałe zajęcie dla czworonoga. Angażujące zajęcie pozwoli psu oderwać się od skupiania na stresujących dźwiękach czy łatwiej znieść wizytę gości. Zapewni także rozrywkę psom, które źle znoszą samotność w domu lub pobyt w nowych miejscach. Mata jest lekka i stosunkowo niewielka, może więc bez problemu posłużyć także podczas wyjazdu.
Jest to dość drogi gadżet, jednak wykonany z niezwykłą starannością. Mamy więc wrażenie, że posłuży nam jeszcze wiele lat!
Bułka poleca!
Oj mega się czaję, żeby w końcu kupić tą matę, ale pieniędzy brakuje 😛 Na razie korzystałam w tym celu z targetu do obedience 😀
PolubieniePolubienie
Czaję się na matę do lizania od jakiegoś czasu, ale ciągle finansowo są ważniejsze rzeczy. Może w przyszłym miesiącu 😀 A póki co korzystam w tej roli z targetu do obedience, bo też ma taki „plaster miodu”, na którym można rozsmarować jedzenie.
PolubieniePolubienie